W piątek, 11 kwietnia 2025 r. o godz. 18.30 ulicami naszej Parafii przeszła droga krzyżowa. Modlitwie przewodniczył Proboszcz ks. Paweł Wojtynek. Niesienia krzyża i rozważania poszczególnych stacji drogi krzyżowej podjęli się m.in.: Liturgiczna Slużba Ołtarza, dzieci przygotowujące się do Sakramentu I Komunii św. oraz ich rodzice, Koła Różańcowe, Czciciele Najświętszego Seca Pana Jezusa, kobiety, męźczyźni, babcie, dziadkowie, emeryci.
Rozważanie na Niedzielę: O insurekcji kościuszkowskiej
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Przy okazji minionej już kolejnej rocznicy słynnej polsko – rosyjskiej bitwy pod Racławicami Pani Joanna Wieliczka – Szarkowa napisała dla “Naszego Dziennika” artykuł przypominający zarówno dzieciom jak i dorosłym o legendarnym polskim patriocie Tadeuszu Kościuszce.
Był to okres tragiczny dla naszego narodu; Rosja w porozumieniu z Prusami postanowiła dokonać rozbioru Polski. I Tadeusz Kościuszko, właśnie wtedy, będąc już bohaterem wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki, stanął na czele powstania przeciw zaborcom. Autorka artykułu pt. “Insurekcja Kościuszkowska” opisuje:
“Rankiem 24 marca 1794 roku w krakowskim kościele Kapucynów odprawiono Mszę Świętą, po której przed figurą Najświętszej Marii Panny gwardian klasztoru poświęcił szablę Naczelnika Kościuszki ślubującego w obronie Ojczyzny być gotowym na oddanie życia. Następnie na Rynku w obecności oddziałów wojska i tłumów mieszczan złożył przysięgę: “Ja, Tadeusz Kościuszko przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie Jej, dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi, Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.”
Później zebrał swoje wojsko (większość stanowili chłopi uzbrojeni w kosy ustawione na sztorc – kosynierzy). I ruszył na Warszawę. Po drodze doszło do sławnej bitwy pod Racławicami. Pierwsi zaatakowali Rosjanie strzelając z dwunastu dział. Kościuszko pod osłoną własnej artylerii zaatakował wroga brawurowym natarciem kosynierów, by zdobyć w rezultacie wszystkie dwanaście armat Rosjan.
Po bitwie Kościuszko, zgodnie z tradycją wojskową, przywdział chłopską sukmanę. To zwycięstwo Polaków miało wielkie znaczenie moralne. Na całym obszarze Polski Insurekcja Kościuszkowska do walki z zaborcami stanęła w sile około 150 tysięcy ochotników. Niestety Polska straciła niepodległość i aż do lat dwudziestych XX wieku trwały kolejne walki i jej odzyskanie. Kościuszko stawał się legendą. Malowano go w chłopskiej sukmanie, powstawały dziesiątki pieśni, krakowiaków, polonezów Kościuszki. Polacy pokazali jednakże, że nie pogodzili się z utratą niepodległości i dalej walczyli o jej odzyskanie. – napisała Joanna Wieliczka – Szarkowa.
Czesław Robak
V Niedziela Wielkiego Postu
"Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich.
Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.
Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi.
Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku.
Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz»."
Rekolekcje Wielkopostne
W dniach 30 marca – 02 kwietnia 2025 r. w naszej parafii odbyły się Rekolekcje Wielkopostne: "Bądźcie świadkami Pielgrzymów Nadziei" które poprowadził ks. Artur Grabiec, psychoterapeuta, posługujący między innymi w Centrum Psychiatrii w Katowicach.
Czas Wielkiego Postu jest dla każdego z nas dobrym powodem do zatrzymania się w tym pędzie jaki niesie ze sobą życie. Pędzie, w którym zapominamy, co jest naprawdę w tym naszym życiu najważniejsze.
Drogi Księże Arturze,
Dziękujemy Ci za wygłoszone do nas Słowo Boże, za dary Ducha Świętego,
które poprzez Twą posługę rekolekcyjną stały się naszym udziałem
i pozwoliły każdemu z nas zastanowić się nad swoim życiem.
Życzymy, aby Pan Bóg udzielał Ci wszelkich łask,
a Matka Boża Wspomożycielka Wiernych niech otacza Cię nieustanną opieką.
Bóg zapłać za wszystko i Szczęść Boże!
Rozważanie na Niedzielę: O postrachu złych duchów
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
DRODZY PAŃSTWO!
Niedawno obchodziliśmy piękną uroczystość św. Józefa – Patrona Kościoła katolickiego – Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Centralne uroczystości odbyły się, jak co roku, w Narodowym Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu – popularnie nazywanym “Polskim Nazaretem”.
W świątyni znajduje się cudowny obraz świętego Józefa Kaliskiego, na którym na pierwszym planie jest Święta Rodzina: Maryja i Józef, prowadzący za rączki małego Jezusa. Obraz ten przedstawia także wyobrażenie Trójcy Przenajświętszej. Kopia tego obrazu znajduje się na Ziemi Świętej przy wejściu do kościoła św. Józefa, który postawiono na miejscu, gdzie znajdował się dom Świętej Rodziny, tuż obok bazyliki Zwiastowania. Pod tym kościołem zachowano część groty domu Świętej Rodziny.
Do Kaliskiego Sanktuarium została przekazana skała z tej groty, która jest szczególną relikwią (od 1 grudnia 2022 roku). Umieszczono ją w relikwiarzu w postaci fasady nazaretańskiego kościoła św. Józefa – tuż przy cudownym obrazie św. Józefa Kaliskiego. Dla tego wizerunku sześciu papieży (Pius X, Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł II, Franciszek i papież emeryt Benedykt XVI) przekazało swoje pierścienie.
Słów “Polski Nazaret” po raz pierwszy użył Prymas ks. Kard. Józef Glemp 29 września 1985 roku. Polski Nazaret znajduje się więc wśród innych sanktuariów takich jak: Jasna Góra – polska Kana, sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach – polska Fatima, czy też sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu- polskie La Salette.
Św. Józef, będąc ziemskim ojcem Jezusa, z wielkim oddaniem i miłością chronił Dzieciatko Jezus i Maryję, w szczególności przed diabelskim działaniem Heroda. Tym samym przygotowywał się do Misji Opieki nad Kościołem Świętym i do walki z szatanem. Święty Józef jako Mąż Modlitwy stał się dla ludzkości wzorem, by tak jak On to czynił, pokładać zaufanie w Bogu oraz słuchać tego, co do nas mówi poprzez Dekalog i naukę Ewangelii.
Kustosz Kaliskiego Sanktuarium św. Józefa ks. Prałat dr Jacek Plota w rozmowie z Panią Redaktor “Naszego Dziennika” z dn. 19 marca b.r. wspomniał, że amerykańska artystka na prośbę o. Donalda H. Callowaya w 2020 roku namalowala obraz “Święty Józef, postrach duchów piekielnych”. Na tym wizerunku św. Józef trzyma na ręku Dzieciątko Jezus, które przebija węża liliową włócznią. W ocenie kustosza, to jest znak, że ludzie odkrywają św. Józefa jako orędownika w walce z duchami piekielnymi.
Przypomina nam także, że coraz więcej osób przyjmuje słynny szkaplerz św. Józefa. Ten szkaplerz jest trójkolorowy (fiolet, żółć, biel), co jest nawiązaniem do trzech cnót: fiolet – pokora, żółty – sprawiedliwość, biały – czystość. Oficjalnie szkaplerz św. Józefa dla całego Kościoła zatwierdził papież Leon XIII 18 kwietnia 1896 roku. Poświęcony szkaplerz i nałożony przez kapłana należy nosić codziennie i powtarzać akt strzelisty: “Święty Józefie, Opiekunie nasz, módl się za nami”.
Było to obszerne streszczenie tekstu pt. “Postrach duchów piekielnych”. Wskazana wyżej gazeta z 19 marca b.r.
Czesław Robak
IV Niedziela Wielkiego Postu
"W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi».
Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał.
Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca.
A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”.
Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić.
Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”.
Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”.
Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”»."
Rozważanie na Niedzielę: O czasie Wielkiego Postu
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
DRODZY PAŃSTWO!
Redakcja “NASZEGO DZIENNIKA” na ostatniej stronie gazety z 4 marca, zachęcając czytelników do skutecznej modlitwy kierowanej do Pana Boga w obecnym czasie, napisała: “….Naszym sercom niezbędna jest szczodrość modlitwy, postu i jałmużny (…) Naszej Ojczyźnie, Kościołowi, całej ludzkości potrzebna jest nasza pokuta, nawrócenie i świętość.”
Ten czas towarzyszenia Jezusowi w Jego godzinach cierpienia i męki zawierzmy Maryi , naszej Bolesnej Matce, by pomogła nam wytrwać pod krzyżem Chrystusa. Byśmy nigdy spod krzyża nie uciekli. “Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt. 10,22).”
Na tej samej stronie gazety pod zdjęciem Krucyfiksu znajdującego się w kaplicy Cudownego Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Katedrze św. Jana w Warszawie zamieszczono tekst listu Pani Jadwigi z Krakowa.
Oto kilka istotnych zdań: “W Częstochowie, w Krakowskich Łagiewnikach, w Toruniu i w wielu innych sanktuariach trwa modlitwa. Modlą się kapłani, siostry zakonne, młodzież, dzieci i starsi. To dzięki ich wierze, miłości i nadziei nasza Ojczyzna – Polska jest nadal na mapie świata… Jesteśmy w dzisiejszej rzeczywistości wystawieni na próbę do kogo chcemy należeć; do Boga czy do odwiecznego wroga ludzkości – szatana?
Musimy być zawsze blisko Boga i wybierać to, co jest zgodne z Jego przykazaniami i z Nauką Kościoła. Bóg zawsze zwycięża, bo JEST – drogą, prawdą i życiem.”
To rozważanie kończę wierszem Pani Teresy z Kozienic:
ZIEMIA OJCZYSTA
O, ziemio praojców, / Ojczyzno kochana, / Tyś mą żywicielką,/Tyś przez Boga dana. / Tyś matką karmiącą/ Wśród pszenicznych łanów, / Któż by cię nie kochał, / Nie był wdzięczny Panu. / Będę kochać ciebie, / Polsko, ty cierpiąca, / Polsko, ty królewska, / O wolność walcząca. / O ziemio wiślana, / Tyś jest tylko jedna, / Będę ciebie kochać, / Choćbyś była biedna.
Czesław Robak
III Niedziela Wielkiego Postu
"W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”»."
Rozważanie na Niedzielę: O Patronie Rodzin
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
W obecnym roku, ósmego grudnia minie 155 lat od ogłoszenia św. JÓZEFA PATRONEM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO. Dokonał tego ówczesny Papież Pius IX. W ostatnich latach XIX wieku rozgłaszano bowiem idee, które były wrogie dla religii katolickiej.
Następny Papież Leon XIII w 1889 roku wydał Encyklikę, w której zachęcał wiernych, aby każdy marzec był poświęcony czci tego świętego. Zaprosił wiernych do odmawiania modlitwy do Pana Boga przez wstawiennictwo św. Józefa w intencji świętości rodzin.
W Polsce dokonany został Akt zawierzenia Narodu i Kościoła św. Józefowi (Uroczystość ta odbyła się w Narodowym Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu w dniu 7 października 2021 roku). Akt zawiera prośby o wsparcie przez św. Józefa w prowadzeniu przez nasz katolicki naród życia chrześcijańskiego. Obrano Go wówczas za Obrońcę i szczególnego Patrona tak w życiu, jak i w śmierci.
Święty Józef jest zatem Patronem i Opiekunem danym nam przez Pana Boga na czasy kryzysów. Przyzywając Go w wezwaniach litanijnych módlmy się, aby jako “troskliwy Obrońca Chrystusa” bronił obecności Jezusa w polskich rodzinach, w sercach małżonków, rodziców i dzieci.
“Przez cały marzec – miesiąc poświęcony Świętemu Józefowi wierni mają okazję modlić się za Jego wstawiennictwem w intencji świętości polskich rodzin. W Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Świętego Jana Pawła II w Toruniu odbywa się codziennie od godz. 11.15 – Różaniec, Modlitwa, Litania do świętego Józefa.
Święty Józef, to człowiek wielkiego zawierzenia, zaufania Bogu. Jest wzorem dla mężczyzn. Wraz z Maryją prowadził Jezusa drogami wiary. Przyzywając Jego Opieki, pragniemy prosić, aby ocalił polskie rodziny; by ojcowie czerpiąc z Niego wzór troszczyli się o żonę i dzieci oraz z miłością przyjmowali dar rodzącego się życia.” – mówił w wywiadzie o. Andrzej Laskosz – kustosz Sanktuarium.
Rozważanie powstało na podstawie artykułu Pani Redaktor Małgorzaty Bochenek zamieszczonym w “Naszym Dzienniku” z dn. 25 lutego 2025.
Czesław Robak
II Niedziela Wielkiego Postu
"Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim.
Gdy oni się z Nim rozstawali, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, pojawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok.
A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!» W chwili gdy odezwał się ten głos, okazało się, że Jezus jest sam.
A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie opowiedzieli o tym, co zobaczyli."