Kościół parafialny Świętej w Koniecpolu jest nie tylko okazałym, wybitnym dziełem architektury, o wspaniałym wyposażeniu, zabytkiem liczącym się w skali całego kraju – jest także cenną pamiątką dawnej świetności Koniecpola, niegdyś ważnego miasta, ośrodka handlu, centrum dóbr jednego z najsłynniejszych rodów dawnej Rzeczypospolitej: Koniecpolskich herbu Pobóg. Obecna miejscowość Koniecpol, położona około 40 km na wschód od Częstochowy, w okresie przedrozbiorowym należąca do województwa sieradzkiego, wchłonęła po II wojnie światowej wieś Chrząstów, położoną na drugim brzegu Pilicy, dawniej przynależną do województwa sandomierskiego. Z Chrząstowa, wsi wzmiankowanej już w 1136 roku (tu do XVI wieku mieściła się siedziba parafii dla całego tego obszaru), wywodził się potężny w średniowieczu ród Pobogów, od którego oddzieliła się jedna z gałęzi, potem nazwana rodem Koniecpolskich. Jeden z jej przedstawicieli, kasztelan sandomierski Przedbór, w 1443 roku, za zgodą króla Władysława Warneńczyka, założył miasto początkowo nazwane Nowopolem, a później Koniecpolem. Mieścił się tu w początkach XVI wieku drewniany kościół, do którego w 1544 roku przeniesiono siedzibę parafii z pobliskiego Chrząstowa. W Koniecpolu, na miejscu starszej świątyni pw. Świętej w 1549 roku wzniesiono następną, także drewnianą, która przetrwała aż do 1. połowy XVII wieku. Nie była to jednak budowla zbyt okazała.

IMG_0286

Najświetniejszy okres w dziejach kościoła wiąże się z najsłynniejszym przedstawicielem rodu pieczętującego się herbem Pobóg – Stanisławem Koniecpolskim (ok. 1594–1646), hetmanem wielkim koronnym i kasztelanem krakowskim, legendarnym wodzem i zwycięzcą w wielu bitwach m.in. z Tatarami i Kozakami, bliskim współpracownikiem królów Zygmunta III Wazy i jego syna Władysława IV. Stanisław Koniecpolski w latach 1620–1623 dostał się do niewoli tureckiej i ślubowi uczynionemu w czasie tej opresji przypisuje się intencję wzniesienia nowej, murowanej, bardzo okazałej świątyni koniecpolskiej. Jej budowę prowadzono w latach 1634–1638 według projektu wybitnego włoskiego architekta Macieja Trapoli, a pracami kierowali dwaj krakowscy budowniczowie: Jan Zaor i Jan Laitner. Ukończoną budowlę w obecności fundatora poświęcił w 1644 roku prymas Maciej Łubieński. Następne stulecia dodały już tylko bogate wyposażenie świątyni. Nowa fundacja Hetmana została starannie rozplanowana i powiązana z miastem, ku któremu kościół jest zwrócony. Usytuowano go pośrodku prostokątnego cmentarza otoczonego murem przerywanym bramkami, z okazałą bramą od zachodu, dzwonnicą i wieżą zegarowąwnarożach od strony frontowej i dwoma składzikami od wschodu. Sam kościół wzorowany jest na wielu podobnych rzymskich budowlach tego czasu, ale jego bezpośrednim pierwowzorem jest nieistniejący już dziś kościół karmelitów bosych w Wiśniczu projektu Trapoli. Koniecpolska świątynia ma w ogólnym zarysie rzut prostokąta w który wpisano sklepione kolebkowo: nawę główną, po jej bokach dwie pary połączonych ze sobą kaplic otwartych do nawy, transept (nawę poprzeczną), od wschodu prostokątne prezbiterium i dwie zakrystie po jego bokach. Charakterystyczna jest pozbawiona wież fasada nawiązująca do fasad kościołów jezuickich tego czasu – w części górnej ujęto ją w esownicowe spływy. Na skrzyżowaniu naw kościoła wznosi się widoczna z daleka okazała wieża-sygnaturka. Sylwetka kościoła oglądana zwłaszcza od strony rzeki Pilicy nie zmieniła się prawie w ogóle od czasów hetmana Koniecpolskiego.

IMG_2826

Wyposażenie świątyni jest bardzo bogate, choć tylko jego część pochodzi z czasów rodu Koniecpolskich (jego ostatni przedstawiciel zmarł w 1719 roku). Warto zwrócić uwagę na monumentalny ołtarz główny z wielkim obrazem odnoszącym się do wezwania świątyni, przedstawiającym, będącym dziełem wybitnego włoskiego malarza Tomasza Dolabelli (zmarłego w 1650 roku), następnie szereg ołtarzy i obrazów (w tym cenne z początku XVII wieku), ambonę i chór muzyczny z organami. Wiele elementów wyposażenia świątyni pochodzi z XVIII wieku, kiedy to po 1771 roku z inicjatywy miejscowego proboszcza ks. Józefa Madalińskiego, sprowadzeni gdańscy snycerze wykonali szereg rokokowych ozdób w ołtarzach, konfesjonały i ławki oraz unikalne, bogate umeblowanie obu zakrystii. Koniecznie warto zwrócić uwagę na dwie cenne pamiątki związane z fundatorem kościoła: jego symboliczny grób z postacią leżącego rycerza (Hetman pochowany został w swych dobrach w Brodach niedaleko Lwowa) oraz wielki konny portret – oba umieszczone w transepcie. Pomniki te znalazły się w kościele w połowie XIX wieku z inicjatywy właściciela dóbr w Chrząstowie i Koniecpolu– Henryka Potockiego. Kościół Świętej w Koniecpolu jest wyjątkowej rangi pomnikiem historii i sztuki, przywołującym przed oczy współczesnego człowieka najświetniejszy okres w dziejach Polski, tak dobrze znany nam wszystkim z kart Henryka Sienkiewicza.

Opracowanie: Jerzy Żmudziński
Fot.: Janusz Kozina, Magdalena Bladziak