Rozważanie na Niedzielę: O mądrych i skutecznych radach Jadwigi Zamoyskiej dla rodziców
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
W poprzednich rozważaniach przedstawiłem już wiele sylwetek osób wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny i Kościoła. Pragnę kontynuować ten pomysł. Dziś przedstawiam jedną z wielu wybitnych postaci kobiecych, jakie można wskazać na kartach historii Polski.
Pani generałowa Jadwiga Zamoyska (1831 – 1923) była osobą dobrze wykształconą (geografia, literatura, historia, rysunek, pianino, języki: angielski, francuski, szwedzki a nawet perski). Kobieta światowa, towarzyszyła mężowi gen. Władysławowi Zamoyskiemu dyplomacie na wielu placówkach zagranicznych (Paryż, Bukareszt, Stambuł).
Generałowa sama opracowywała mężowi teksty przemówień, angażowała się politycznie i społecznie, ponadto była osobą głęboko religijną. Założyła Szkołę Domowej Pracy Kobiet w Kórniku. Przygotowywała dziewczęta do życia rodzinnego dbając głównie o ich wychowanie patriotyczne i religijne. Państwo Zamoyscy mieli czwórkę dzieci. W 1890 roku pod naciskiem pruskiego zaborcy została zmuszona przenieść swoją Szkołę do Kuźnic koło Zakopanego, do majątku syna Władysława, który zakupił go rok wcześniej.
Jadwiga Zamoyska będąc aktywną i niezwykle energiczną kobietą, wspierała swojego męża swoją mądrością i dobrocią, co sprawiło, że szybko zasłużyła sobie na uznanie w lokalnej społeczności. Całe Jej postępowanie może dla nas również stanowić wzorzec życia chrześcijańskiego. Jej wszystkie działania oparte były głównie na przekonaniu, że to Bóg jest źródłem wszelkich zasad moralnych i ostatecznym celem działań człowieka. Całkowicie zawierzyła Bogu i całe swoje życie przeżyła wierna hasłu: „Służyć Bogu służąc Ojczyźnie; służyć Ojczyźnie służąc Bogu!”
Napisała kilka książek o wychowywaniu dzieci i młodzieży: „O wychowaniu”, „O pracy", „O miłości ojczyzny”….
W książce „O wychowaniu” Jadwiga Zamoyska pisze, że to z wiary wypływają podstawowe zasady wychowania, a fundamentem dla wiary są zapisy w KATOLICKIM KATECHIZMIE. Sugestie autorki zawarte w w/w książkach pozwalają na oparcie wychowania na dobrym i przez wieki sprawdzonym fundamencie pedagogiki katolickiej. U podstaw tej pedagogiki jest myśl, że człowiek potrzebuje formacji, kształcenia, pracy nad sobą i nad swymi: charakterem, rozumem, wolą, panowaniem nad uczuciami i pragnieniami. Z książek Pani Jadwigi Zamoyskiej można zaczerpnąć wiele cennych wskazań i pomysłów na skuteczne i mądre wychowywanie młodych ludzi. Na zakończenie tych ogólnych rozważań zamieszczam tu kilka, wydaje mi się, istotnych fragmentów z książki „O wychowaniu”:
„…chcąc wychować człowieka, do kogóż się udać po wskazówki o jego jestestwie, jego celu i prawach, które nim rządzą, jeżeli nie do Boga, który go stworzył, cel mu wytknął i prawa ustanowił. Wszystko to jest wskazane w Katechizmie. Tam każdy znajduje rozwiązanie najważniejszych dla siebie zagadnień: Skąd pochodzi? Dokąd idzie? Co ma do spełnienia na ziemi? I co go po śmierci czeka …
…Niektórzy rodzice na pierwszym miejscu stawiają fizyczny rozwój dzieci i jemu wszystko poświęcają. Dla innych talenty, nauka, dobrobyt stanowią metę, do której starają się dobić z natężeniem wszystkich sił….Na co im nauka i wykształcenie, jeżeli im nie towarzyszy wychowanie, to jest wyrobienie zdrowego sądu, czujnego sumienia, mężnej woli i hartu duszy?….Pierwsza część wychowania polega na wyrobieniu bezwzględnego posłuszeństwa, następnie trzeba dołożyć wszelkich starań do wyrobienia zdrowego sądu, prawego charakteru, pożądanej samodzielności. Dochodzi się do tego, dając dzieciom jak najwcześniej jakiś udział w zajęciach rodzicielskich, w pracy w gospodarstwie i w porządkach domowych, w udzielaniu nauk młodszemu rodzeństwu, w wyręczaniu rodziców. Dzieci w ten sposób wdrażają się do poczucia obowiązku i odpowiedzialnie uczą się same za siebie myśleć, pamiętać o tym, co do nich należy, przestrzegać ładu i karności….
….Rodzice powinni niczego nie pomijać ani nie lekceważyć, co się przyczynić może do dobrego wychowania dzieci, ale… Powinni też pamiętać słowa Jezusowe „Beze Mnie nic czynić nie możecie” (bez łaski Bożej , bez modlitwy).
….Rodzice…tyle tylko moralnej władzy i wpływu (na dziecko) mają, ile ich od Boga uproszą. Światło, siła woli, cierpliwość niezbędne są rodzicom do wychowania dzieci. Cześć, miłość, uległość, zaufanie potrzebne dzieciom względem rodziców, jedynie od Boga przyjść mogą…
…Zanim jeszcze dzieci na świat przyjdą, rodzice modlić się powinni o męstwo do rodzicielstwa potrzebne, o światło, by jasno zrozumieli ogrom swojego zadania, by ocenili własną wobec niego niemoc, potrzebę cnoty, pracy, żywej wiary, głębszej nauki.
Od chwili narodzenia się dziecka rodzice modlić się powinni o umiejętność, wytrwałość do wychowania go i pokierowania nim potrzebną.
Modlitwa wreszcie pomóc może w osiągnięciu mądrości niezbędnej rodzicom do uwieńczenia wychowania, do rozpoznania zdolności, skłonności, powołania dzieci, do wytknięcia im odpowiedniej dla nich drogi życia, do utrzymania z nimi stosunków zbawiennych, nawet kiedy już spod wyraźnej opieki rodzicielskiej wychodzą.
Chrystus Pan uczy, że „Zawsze trzeba się modlić, a nie ustawać”.
Modlitwa nie ogranicza się do uczuć i słów.
Modlitwa nieustanna polega na pamięci o obecności Bożej i zachowywaniu się tak, ażeby to co mówimy, czynimy, myślimy, Bogu podobać się mogło".
W miesiącu czerwcu „Nasz Dziennik” zamieszczał codziennie cenne zwłaszcza dla młodych rodziców katolickich ( i nie tylko) rady, jakie dawała Pani generałowa Jadwiga Zamoyska w swoich książkach. Wkrótce zamieszczę więcej Jej cennych rad.
Czesław Robak