Rekolekcje Wielkopostne
W dniach 07 – 10 kwietnia 2019 roku odbyły się w naszej parafii Rekolekcje Wielkopostne. Głosił je ks. Stanisław Sadowski, który zgodził się opowiedzieć nam o swoim powołaniu, zainteresowaniach i jaką rolę odgrywają rekolekcje w życiu człowieka.
Księże Stanisławie, może na początek kilka słów o sobie? Skąd Ksiądz pochodzi?
Ks. Stanisław: Pochodzę z samych Kielc, z parafii katedralnej w Kielcach, gdzie przyjąłem wszystkie sakramenty, łącznie ze święceniami kapłańskimi. Chociaż moja rodzina ma pochodzenie z równych stron Polski – mój tata ma część rodziny na Zaolziu, z kolei moja mama urodziła się w Wielkopolsce, część rodziny też pochodzi z gór.
W jaki sposób odkrył Ksiądz powołanie?
Ks. Stanisław: Dla mnie nigdy nie była to prosta odpowiedź. Po raz pierwszych taka myśl zrodziła się w moim sercu na rekolekcjach oazowych. Oczywiście, tak jak każdy miałem jakieś plany – rodzina, dom, piesek, wakacje…. Było wiele pytań i wątpliwości.
Od dziecka jeździł Ksiądz na oazę?
Ks. Stanisław: Zacząłem jeździć na oazę od VII klasy szkoły podstawowej. Po bierzmowaniu znajomi zaprosili mnie na oazę. To było ciekawe, bo ja zawsze lubiłem śpiewać i obserwowałem grupę, która śpiewała na Mszach w Katedrze. Moim znajomi namówili mnie na spotkanie oazowe. I pamiętam do dzisiaj pierwsze spotkanie – w radosnej atmosferze, pełne otwartości, przyjaźni, dobrze się w nich czułem. I co się okazało – oni też śpiewają w Kościele. I dzięki oazie m.in. zacząłem uczyć się gry na gitarze.
Prowadzi Ksiądz rekolekcje w naszej parafii, jaką rolę odgrywają one w życiu każdego człowieka?
Ks. Stanisław: To jest rzecz ważna. Dzisiaj mamy wiele form rekolekcji: są rekolekcje parafialne, wyjazdowe, biblijne, oazowe i inne przeróżne formy. Mam wrażenie, że one coraz bardziej są potrzebne i ludzie tę potrzeby odkrywają. Jest ta potrzeba Boga, szukania czasu, którego nam brakuje na co dzień. Kiedy człowiek, tak jak powiedziałem w pierwszy dzień rekolekcji „pędzi” i czasami zapomina już za czym. Rekolekcje to jest taki czas, który jest potrzebny, żeby się zatrzymać, złapać dystans i zobaczyć tak jak mówi jeden z psalmów: (…) i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej, a skieruj mnie na drogę odwieczną!” I takie spojrzenie, zatrzymanie się, czy ja w swoim zapale, w ogóle nie trudzę się w tym kierunku co nie trzeba… Bo może ja faktycznie jestem pochłonięty w życiu czymś co nie ma wartości… Rekolekcje to jest Boży dar, Boży czas, kiedy Pan Bóg chce powiedzieć nam pewne rzeczy w naszym sercu. I uważam, że to jak przeżywam rekolekcje to zależy głównie ode mnie. Nawet jeśli rekolekcjonista mówi mało ciekawie czy mało porywająco to ja i tak jestem w stanie, właśnie przez to, że dam Panu Bogu czas, dobrze przeżyć te rekolekcje. Ostatecznie ten, kto je prowadzi tylko mi pomaga. On daje tylko tropy, pokazuje pewną drogę, a cały wysiłek wykonania jest mój. Ten wysiłek koncentruje się na słuchaniu Boga i wpatrywaniu się w Jego wnętrze, stwarzaniu mu warunków do działania w naszym sercu. Cała reszta to jest już w sercu człowieka. Aby nie stać w miejscu, tylko postępować do przodu – po to są rekolekcje. Żeby ustawiać nas na dobrą drogę i oczyszczać nasze serca z tego, co jest chwastem.
Jak od strony praktycznej przygotowuje się Ksiądz do rekolekcji?
Ks. Stanisław: To ma kilka wymiarów: pierwszy to jest intelektualny, przygotowanie pewnych treści. Mam takie nauki, które mówię zawsze, gdzie prowadzę rekolekcje, bo uważam, że muszą wybrzmieć i są ważne. Moje przygotowanie to też doświadczenie, które zbierałem uczestnicząc w bardzo różnych formach rekolekcji i obserwując wielu księży. Ważną częścią przygotowania jest modlitwa i powierzanie rekolekcji Panu Bogu osobiste, ale także, co bardzo ważne, prośba o modlitwę innych osób, które w tym czasie modlą się o dobry przebieg i dobre owoce rekolekcji.
Do kogo łatwiej mówić – do dzieci, czy do dorosłych?
Ks. Stanisław: Dużym wyzwaniem są dla mnie nauki rekolekcyjne dla dzieci. Muszę bardzo pilnować się jeśli chodzi o język, żeby nie był za trudny, ale też o czym mówić. Dzieciom trzeba pokazywać przykłady, dawać dobry cel, dobry przykład, najłatwiej w osobach świętych.
Ma Ksiądz jakieś zainteresowania, a może uprawia jakiś sport?
Ks. Stanisław: Mam takie pasje jak: fotografia, grafika komputerowa, muzyka w różnych postaciach, gitara, śpiew…. Interesują mnie również odkrycia kosmiczne, nowinki, plany budowy baz na Marsie. Lubię czytać fantastykę naukową i widzę jak ona się zbliża do tego co jest realne.
Zbliża się okres świąteczny, co chciałby Ksiądz życzyć naszym parafianom?
Ks. Stanisław: Przede wszystkim odkrycia osobistego wymiaru świąt, żeby były okazją do zatrzymania się, do zobaczenia jak Męka Pana Jezusa odzwierciedla się w moim życiu i jakie ma owoce.
Księdzu Stanisławowi dziękujemy za głoszoną naukę rekolekcyjną
i wspólną modlitwę w naszej parafii.
Życzymy wielu łask Bożych w dalszej posłudze kapłańskiej
i obfitości darów Ducha Świętego.