Rozważanie na Niedzielę: Wykład ks. D. Chmielewskiego. Globalne zniewolenie
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Ostatnio studiowałem to, co może wydawać się odległe od naszej rzeczywistości Chodzi o słowa wielkiego wieszcza Adama Mickiewicza, ponieważ w tym roku przeżywamy w Polsce Rok Romantyzmu. Na wykładach paryskich Adam Mickiewicz tłumaczył traktat westfalski zawarty między mocarstwami Europy, traktat, który był bardzo niebezpieczny dla Polski, który wprowadzał obcość kulturową i duchową dla wielu narodów Europy.
Adam Mickiewicz niezwykle wnikliwie go przeanalizował. Sam byłem zdumiony jego precyzją myślenia w rozumieniu tego, co w tamtym czasie było przygotowane dla Europy. Adam Mickiewicz pisał tak: „Polityka, która teraz nastaje, zasadza się na egoizmie, na interesach terytorialnych, ma swe usługi przebiegłych ministrów… Teraz działać się będzie w imię interesów terytorialnych, stawiając wyżej niż wartości moralne, które ludziom dają życie i nimi rządzą… Polacy jednak w żaden sposób nie mogą przyłączyć się do tych interesów. Polska pozostaje obca tym układom”.
Adam Mickiewicz mówi o pewnej nowomowie, która pojawia się na salonach politycznych Europy: „W mowie dzisiejszych polityków pojawiają się po raz pierwszy słowa nowe, słowa niejasne np. system równowagi, sankcje pragmatyczne i setki innych form, za pomocą których tłumaczy się wszystkie wydarzenia bez względu na jakiekolwiek uznane wcześniej prawa” .
Czy dzisiaj również nie jesteśmy świadkami, jak pod płaszczykiem mądrze i przyjaźnie brzmiących słów, takich jak „zrównoważony rozwój", „inkluzywizm ekonomiczny”, „czwarta rewolucja przemysłowa”, „Zielony ład”, „Agenda 2030”, wprowadza się oficjalnie narzędzia do globalnej destabilizacji, kontroli oraz ruiny ekonomicznej, społecznej i chrześcijańskiej świata?.
Nie mam wątpliwości, że jesteśmy świadkami przygotowywania nas do rzeczywistości, którą moglibyśmy nazwać – językiem religijnym – systemem Antychrysta, czyli globalnym zniewoleniem człowieka. Będzie ono polegać m.in. na globalnym oszustwie, jak mówi o tym Katechizm Kościoła Katolickiego, które ogarnie całą ludzkość. Kardynał Gerhard Muller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary wybitna postać teologii niemieckiej w swoim „Manifeście Wiary” zwraca uwagę, że to, co dzisiaj widzimy w Kościele i na świecie, to rzeczywiście ostatnia próba Kościoła polegająca na wprowadzaniu oszukańczej religii dającej ludziom pozorne rozwiązania ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. To jest oszustwo Antychrysta, który nadchodzi ze wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości, prawdy, aby dostąpić zbawienia.
Wielkie odstępstwo od wiary, Przypomnijmy, jak wygląda pełna treść tego punktu z Katechizmu: „Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy Jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni tajemnicę bezbożności pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązania ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele”.
Kościół w pokoleniu Niewiasty będzie charakteryzować się tym, że rozpozna ukrytą, manipulacyjną i zakłamaną działalność Antychrysta, Rozpozna jednak tylko wtedy, gdy będzie nosić świadectwo Jezusa. Jeśli rzeczywiście będzie się karmić Ciałem i Krwią Baranka, stawiając w centrum swojego życia Eucharystię, która jest źródłem mocy Kościoła. Jeśli rzeczywiście uzna w Jezusie Pana i Zbawiciela i jedynego Uzdrowiciela problemów ludzkości i ludzkość będzie wierna Bogu nawet za cenę oddania za Niego życia. Te trzy charakterystyki będą cechować pokolenie Niewiasty. Czy ja jednak odnajduję się w tych trzech charakterystykach? Jest to pytanie, które zadaję sobie i wam. Czy odnajduję się w tych charakterystykach stanowiących kryterium życia chrześcijanina czasów ostatecznych?
Wróćmy jeszcze na chwilę do Adama Mickiewicza, ponieważ Polska tak bardzo przypomina mi dzisiaj to, o czym mówił Adam Mickiewicz. Polska w tamtym okresie historycznym zostaje wyrzucona poza układ europejski z pogardą i szyderstwem. Dlaczego? Adam Mickiewicz pisze tak: „Od tej chwili Polska ukazuje się politykom europejskim jako jakaś osobliwość, jako staroświecki przesąd rzetelności chrześcijańskiej”. Mickiewicz widzi bardzo wyraźnie, jak traktat westfalski buduje na wschodzie potężnego hegemona – Rosję, która zaczyna mieć wpływ na wszystko, co dzieje się w Europie, a z drugiej strony – króla Prus Fryderyka II z wielkim myślicielem , francuskim filozofem ateistycznym Wolterem, którzy kpią i szydzą z wiary, moralności i duchowej tożsamości chrześcijańskiej Polaków. Niemcy, Francja, Rosja i my pośrodku wyśmiewani, wykpieni, wyszydzeni z powodu naszej duchowej tożsamości i wierności Jezusowi Chrystusowi i Jego Matce.
Polska zawsze była przedmurzem chrześcijaństwa, więc nie mam wątpliwości, że i dzisiaj coraz wyraźniejsza pogarda, szyderstwo mocarstw europejskich w stosunku do Polski jest związana w dużej mierze z duchową tożsamością naszej Ojczyzny, która chce pomimo wszystko być wierna Bogu i Ewangelii. Mimo naszych grzechów narodowych, pomimo naszych zdrad, niewierności i podłości, Polska w swojej historii jest Ojczyzną wielkich heroicznych świętych. Jest też, niestety, pełna zdrajców Ojczyzny, polityków, którzy za pieniądze sprzedadzą w Polsce wszystko, co tylko da się sprzedać, nawet sumienie Narodu i dusze Polaków.
Zgromadziliśmy się tutaj Kochani, z tą świadomością, że: „nie toczymy walki przeciw krwi i ciału”. My nie toczymy walki przeciwko ludziom. Jeśli chcemy być naprawdę skuteczni w walce duchowej, jeśli chcemy sprowadzać Boże błogosławieństwo na Polskę i Polaków, potrzebujemy zresetować nasze serca z jakiejkolwiek nienawiści, agresji, gniewów, złości, wściekłości chociażby na różnego rodzaju polityków. Tu nie chodzi o to, żeby nie widzieć tego, co robią. Nie chodzi o to, żeby przyklepywać temu, za czym głosują i co wprowadzają, często manipulując społeczeństwem – jedno mówiąc, a drugie robiąc, żeby tylko osiągać swoje cele polityczne. Chodzi o to, żeby nie pozwolić sobie na agresję, złość, wściekłość na nich, bo wtedy nasza modlitwa nie będzie Bogu miła.
Musimy mieć tę świadomość, że ci ludzie, którzy mogą w nas powodować taki gniew i złość, to też są dzieci Boga. Jezus też za nich oddał swoje życie i też za nich z drzewa krzyża wołał: „Ojcze przebacz im , bo nie wiedzą co czynią”. Musimy być tymi, którzy modlą się i wstawiają za polityków, za rządzących. Prosi nas o to Słowo Boże, prosi nas Ewangelia, proszą nas apostołowie Piotr i Paweł w swoich listach. Mamy się wstawiać za rządzących, To jest nasze powołanie… Nie nienawidzić, nie wprowadzać rozłamu w naszych domach, bo ten ma takie poglądy polityczne, a ten ma inne. Czasami w naszych domach ludzie latami ze sobą nie rozmawiają, obrażeni, bo mamy różne poglądy. Tak nie może być! Polityka nie może nas dzielić przez to, że nie tylko doświadczamy zła od strony polityki, przez niejednokrotne kłamstwa i manipulacje, którymi jesteśmy programowani, ale jeszcze się przez to skłócamy na lata w naszych domach. Całkowite zwycięstwo szatana. Chciejmy budować jedność pomimo wszystkich różnic politycznych i światopoglądowych. Jedność można budować tylko na prawdzie, nie można budować jedności na kłamstwie. O to szczególnie dzisiaj mamy się modlić. O Ducha Prawdy dla Polski.
Propaganda. Nawet to, co jest pokazywane nam w telewizji nazywa się przecież „Programem telewizyjnym”, czyli programowaniem naszego sposobu myślenia, programowaniem naszego odbioru rzeczywistości. Jesteśmy programowani codziennie przez wiele godzin: jak mamy myśleć, co mamy wiedzieć, jak mamy się zachowywać. To jest propaganda, to nie jest czynienie ludzi świadomymi i wolnymi. Apokalipsa mówi coś niezwykłego: „A obraz bestii przemówił i ci, którzy mają znamię bestii na ręku i na czole, adorują bestię mówiącą w obrazie. Ci, którzy mają znamię bestii na ręku i na czole, adorują bestię i myślą jak bestia i czynią to, co mówi im bestia. Czoło jest symbolem myślenia, a ręka jest symbolem działania, czyli ci, którzy wiele godzin dziennie albo i całe dnie spędzają przed telewizorem, są programowani, by myśleć jak bestia i działać jak bestia. Tylko głęboka modlitwa o Ducha Prawdy może ich egzorcyzmować z tego zmanipulowanego, zakłamanego. myślenia i działania. Musimy być tego świadomi my, Kościół pokolenia Niewiasty. Jesteśmy tak, jak mówi nam Apokalipsa powołani teraz w szczególny sposób do wyjścia z tego codziennego massmedialnego hałasu na duchową pustynię, do wejścia w ciszę naszego ducha z dala od węża, aby Bóg mógł mówić wprost do naszego serca i osobiście karmić nas Swoim Słowem, które jako jedyne jest Prawdą .
(CDN).
Przedrukowanie: Czesław Robak.