Rozważanie na Niedzielę: O Krzyżu – ciąg dalszy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

W związku z rozpoczętą akcją usuwania krzyży z urzędów przez władze  naszej stolicy oraz czterdziestą rocznicą takich zdarzeń w szkołach we Włoszczowie i w Miętnem “Nasz Dziennik” 14 czerwca zamieścił rozmowę z siostrą dr Anną Mroczek ekonomką generalną zakonu Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Konstancinie – Jeziornie. Siostra Anna 40 lat temu była uczennicą  klasy maturalnej Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem. Rozmowę przeprowadziła Pani redaktor Małgorzata Bochenek.

Siostra Anna w rozmowie stwierdziła: Dla niej jako osoby wierzącej naturalnym faktem było, że uczniowie wraz z kilkoma nauczycielami ostro zareagowali na wydany przez dyrekcję szkoły nakaz zdjęcia krzyży. Ich postawa wprost wypływała z serca i nakazu ich sumień. W grudniu 1983 roku na apelu Samorząd Uczniowski skierował do Dyrekcji Szkoły petycję z żądaniem, aby krzyże zostało zawieszone na swoich miejscach, a gdy usłyszeli odmowę zaczęli śpiewać pieśni religijne i patriotyczne oraz odmawiali modlitwy.

Broniąc krzyży byli nieugięci i wówczas stał się cud – mówiła siostra – Bóg okazał swą moc, zaś protestujący otrzymali zbawienną lekcję, bo osobiście ujrzeli zwycięstwo Chrystusowego Krzyża. Powiedziała: “To był młodzieńczy zryw w słusznej i niepodważalnej sprawie, dlatego nikt z nas nie analizował, nie kalkulował czym to się może skończyć. Nie szukaliśmy też alternatyw. Wiedzieliśmy, że nie można postąpić inaczej, że naszą powinnością jest “zachować się jak trzeba”.

Do Zgromadzenia Sióstr od Aniołów s. Anna należała już, będąc w trzeciej klasie. Obecnie wspomina te wydarzenia ze szkoły, bo one przekonały ją jeszcze bardziej niż wcześniej myślała, że Bóg zwyciężył świat i dalej go zwycięża. W rozmowie powiedziała, że wszyscy ludzie doświadczają krzyża, wierzący i niewierzący, życie każdego człowieka wpisane jest w krzyż. Ale tylko Chrystus pokazał, jak w krzyżu można zwyciężyć! Krzyż wyniósł Go nad ziemię i umierając na nim pokonał śmierć. Właśnie wtedy, w naszej mikroskali, na własne oczy zobaczyliśmy zwycięstwo Chrystusa! Wtedy zrozumieliśmy jeszcze głębiej, że centrum naszej czci nie stanowi sam krzyż, ale Chrystus, który dał nam przykład, jak obchodzić się z krzyżem, by nas nie upodlił lecz wyniósł ku Niebu.

Siostra Anna już od dzieciństwa marzyła o tym, by zostać katechetką. Przyznaje, że Pan Bóg spełnił jej marzenie. –  od 32 lat uczy religii, mieszka w domu generalnym zakonu.

“Mój brat mówi, że jest we mnie “gen zwycięstwa” – Obrona Krzyża Chrystusowego w Miętnem ten gen istotnie wzmocniła. – powiedziała na zakończenie.

Było to streszczenie przeprowadzonej rozmowy.

Czesław Robak