Rozważanie na Niedzielę: Na spotkanie z Rodakami
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
DRODZY PAŃSTWO!
W dziesiątą rocznicę kanonizacji Papieża Polaka, Świętego Jana Pawła II proponujemy obszerny cykl wspomnień o naszym WIELKIM RODAKU.
Drugiego czerwca 1979 roku we wczesnych godzinach porannych rozpoczęła się Jego pierwsza papieska pielgrzymka do Ojczyzny. O godzinie 7.30 na lotnisko Fiumicino w Rzymie, do oczekujących osób przylatuje z Watykanu helikopterem Papież. Wychodząc na trap jest uśmiechnięty, wzruszony, wygłasza krótkie przemówienie. Mówi, że Włochy to Jego obecna Ojczyzna, ale ma też inną, kraj, gdzie się urodził i wychował, gdzie spędził wiele lat pracy, a opuścił go niedawno. Powiedział, że okazją jest fakt jubileuszowego roku św. Stanisława biskupa i męczennika. Zauważył także, że liczy na rozwój lepszych stosunków między Państwem a Kościołem w Polsce.
Na lotnisku czekał odrzutowiec włoskich linii lotniczych Alitalia typu Boeing 527. Samolot mógł zabrać 150 pasażerów. Pilotem i równocześnie kapitanem był 47 –letni Giulio Dicerele. Ochrona osobista Papieża już stała na stanowiskach. Na dachach budynków byli rozstawieni spadochroniarze z bronią gotową do użycia. O godzinie 8.12 samolot wzbił się w niebo i skierował na północ. Z pokładu samolotu Papież wysłał depesze z pozdrowieniami do przywódców krajów, nad którymi przelatywał. (Włochy, Jugosławia, Austria, Czechosłowacja). Lot na trasie 1606 km trwał krócej niż przewidywano i o 10.07 samolot wylądował na Okęciu w Warszawie. W kościele św. Franciszka z Asyżu nagle zaczynają bić dzwony – znak radości, który podjęły wszystkie dzwony kościelne w Polsce.
“Nagle zrywają się oklaski. To pierwsze oklaski w Polsce na cześć dostojnego Gościa. Będą Mu one towarzyszyć od tej chwili przez cały czas aż do odlotu. Trzaskają migawki aparatów fotograficznych. Oklaski i okrzyki niosą się szeroko przez całą Warszawę wzdłuż trasy, którą ma przejeżdżać Papież. Wszędzie przecież stoją ludzie, wszyscy czekają z utęsknieniem na tę jedyną może w życiu chwilę, którą na zawsze zaliczać będzie do najpiękniejszych” – str. 9 w “Gaude Mater Polonia”. Wydanie 1980 r.
Następują powitania przez władze kościelne i państwowe z księdzem Prymasem Stefanem kardynałem Wyszyńskim i Przewodniczącym Rady Państwa Henrykiem Jabłońskim. Między innymi Papież powiedział: “Ucałowałem ziemię polską, z której wyrosłem. Ziemię, z której wezwał mnie Bóg – niezbadanym wyrokiem Swojej Opatrzności – na Stolicę Piotrową w Rzymie. Ziemię, do której przybywam dzisiaj jako pielgrzym. Pozwólcie więc, że zwrócę się do was, aby pozdrowić każdego i wszystkich tym samym pozdrowieniem, którym w dniu 16 października minionego roku pozdrowiłem zebranych na placu Świętego Piotra w Rzymie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”
Autor dalej napisał: “Znali ten Papieski zwyczaj zebrani i odpowiedzieli chórem i ci, którzy na lotnisku się znajdowali, i ci, którzy tkwili przed telewizorami lub wsłuchiwali się w głos Papieża transmitowany przez Polskie Radio: – Na wieki wieków. Amen.”
W dalszych słowach wypowiadanych z widocznym wzruszeniem Ojciec Święty mówił m.in. o hymnie narodowym. “- Jakież uczucia budzi w moim sercu melodia i tekst polskiego hymnu narodowego, którego przed chwilą wysłuchaliśmy z należną czcią. Dziękuję wam, że temu Polakowi, który dzisiaj przybywa z “Ziemi Włoskiej do Polski”, towarzyszy na progu Jego pielgrzymki po Polsce ta i ten tekst, w który stale dochodziła i dochodzi do głowy niestrudzona wola życia Narodu: “póki my żyjemy”.
Ciąg dalszy naszego pielgrzymowania ze Świętym Janem Pawłem II w kolejnym miesiącu z tytułem ”Warszawa”.
Czesław Robak