Parafia Trójcy Świętej w Koniecpolu

  Parafia Trójcy Świętej w Koniecpolu

  Parafia Trójcy Świętej w Koniecpolu

Przygotuj się do Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Czym jest niepokalane poczęcie? Wyraża prawdę o tym, że rodzice Maryi – Joachim i Anna – poczęli swoją córkę, która została przez Boga zachowana od zranienia grzechem pierworodnym. Poczęcie nieskalane przez grzech pierworodny dotyczy tylko Maryi, która w wyjątkowy sposób została zachowana od grzechu ze względu na to, że stała się Matką Syna Bożego. Niepokalane poczęcie jest czymś innym od dziewiczego poczęcia Jezusa Chrystusa przez Maryję z Ducha Św. Boża interwencja w wypadku początku życia Maryi nie polegała na zastąpieniu działania rodziców, ale na ochronie jej duszy przed skutkami grzechu pierworodnego. Oczywiście Syn Boży w swoim człowieczeństwie również nie był dotknięty grzechem.

Prawdę o niepokalanym poczęciu Maryi. 8 grudnia 1854 r. Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
"Powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć".

Według wiary katolickiej każdy człowiek przychodzący na świat jest naznaczony grzechem pierworodnym. Grzech ten jest "przenoszony" wraz z przekazywaniem natury ludzkiej, która u Prarodziców, ze względu na ich nieufność i nieposłuszeństwo Bogu – o czym mówią pierwsze rozdziały Biblii – została pozbawiona pierwotnej świętości i sprawiedliwości. Grzech pierworodny – jak wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 404) – nie jest popełniany lecz zaciągany, nie jest aktem ale stanem, w jakim poczyna się człowiek. Z grzechu pierworodnego uwalnia człowieka dopiero chrzest święty. Maryja natomiast od tego dziedzictwa grzechu została zachowana, dlatego też Pismo św. nazywa Ją "Pełna łaski" (Łk 1,28). Kościół naucza, że wypadało aby Ta, która miała stać się "Matką swojego Stworzyciela" i Zbawiciela świata była w sposób szczególny przygotowana przez Boga. "Niepokalanie poczęta" oznacza nie tylko, że Maryja była wolna od grzechu pierworodnego, ale też wyraża Jej szczególną bliskość z Bogiem, całkowite zawierzenie Bogu, wewnętrzną harmonię i pełnię człowieczeństwa. Wolność od grzechu i doskonałość nie sprawia, że Maryja staje się daleka ludziom. Wręcz przeciwnie, Jej wspólnota z każdym człowiekiem jest nieporównywalna z niczym, ponieważ to co ludzi dzieli, co oddala ich od siebie, to przede wszystkim wyrastający z grzechu egoizm, którego w Maryi nie było. Dlatego jest Ona Matką nie tylko kochającą, ale też rozumiejącą i współczującą. Prawda o niepokalanym poczęciu jest również dla wszystkich chrześcijan znakiem ukazującym, jak wielkie rzeczy Bóg może zdziałać w człowieku, i jakie ma plany wobec każdego: doprowadzić do pełni człowieczeństwa i świętości.

Cudowny medalik nie jest talizmanem, którego magiczne działanie ma chronić przed jakimś nieszczęściem. Jest natomiast sakramentalium, objawionym bezpośrednio przez Matkę Bożą, które pomaga nam zaznać szczęścia. I żeby nie było żadnych wątpliwości, dodajmy – szczęścia wiecznego

Dlaczego więc warto nosić Cudowny Medalik?

1) Codziennie przypomina mi bym „słuchał mojej Matki”.

2) Jest znany jako „Cudowny Medalik” z konkretnego powodu, a ja kocham cuda!

Kiedy medalik powstał po raz pierwszy, nazywano go Medalem Niepokalanego Poczęcia. W niecałe dziesięć lat stał się znany jako Cudowny Medalik z powodu wielu łask i cudów, które szybko stały się udziałem tych, którzy go nosili. Według jednego ze źródeł, w latach 1930-1950 w samym tylko mieście Filadelfii przyznano i zarejestrowano ponad 750.000 podziękowań za łaski udzielone dzięki noszeniu tego medalika!

 3) Wielcy mężczyźni i kobiety nosili go i zachęcali do noszenia go

Zanim św. Maksymilian oddał życie za innego człowieka, zapoczątkował ruch znany jako Rycerstwo Niepokalanej. Uczynił z Cudownego Medalu insygnium grupy i kazał, aby każdy członek tego modlitewnego stowarzyszenia nosił ten medal. Mawiał, że jest to srebrna kula przeciwko złu. Matka Teresa z Kalkuty, znana ze swojej działalności charytatywnej na całym świecie, nazwała medalik medalem miłosierdzia i rozdawała go całymi garściami.  Powiedziała, że medalik jest znakiem, że Bóg kocha każdego człowieka i czeka na niego w każdej chwili życia”.

 4) Jest to przypomnienie, aby prosić o pomoc

Obrazy na medalu zostały zaprojektowane przez Matkę Bożą i przedstawione św. Katarzynie. Nasza Błogosławiona Matka powiedziała, że promienie pochodzące z jej palców pokazują łaski, jakie Bóg daje przez Nią tym, którzy o nie proszą i są na nie otwarci.

 5) Jest to symbol tego, co najważniejsze

Często nosimy kolory, aby wesprzeć osoby dotknięte różnymi chorobami, a kiedy kibicujemy naszej ulubionej drużynie sportowej, nosimy odpowiednią koszulkę.  Wszystko to ma pewne znaczenie w naszym życiu.  Ale co jest najważniejsze?  Dla mnie jest to moja wiara.  Jeśli znaki i symbole są ważne dla mniejszych rzeczy, to dlaczego nie pokazać mojego entuzjazmu dla największego błogosławieństwa wszystkich – wiary w naszego Pana i miłości naszej Matki.

 

Jak wygląda Cudowny Medalik?

Na awersie Najświętsza Maryja Panna stoi na kuli ziemskiej, Swą stopą miażdży węża – szatana. Z Jej rąk wychodzą świetliste promienie, symbolizujące łaski, które otrzymują wszyscy proszący z ufnością.

W otoku medalika widnieje tekst modlitwy: „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”.

Na rewersie widnieje duże „M”, nad którym góruje Krzyż Pański, symbolizuje uczestnictwo Matki Bożej w męce Jezusa. Wokół znajduje się dwanaście gwiazd tworzących koronę Niepokalanej Maryi Dziewicy. Najświętszemu Sercu Jezusowemu, otoczonemu koroną cierniową towarzyszy Serce Maryi przebite mieczem. Jest to symbol Jej bólu.

 

8 grudnia 1947 r. w bazylice w Montichiari. Maryja powiedziała:

Choć historia tego dnia sięga 1947 roku, to jednak nie wszyscy wiedzą, co to jest godzina łaski dla świata. Otóż wszystko zaczęło się w 1946 w Montichiari we Włoszech. To właśnie wtedy po raz pierwszy pielęgniarce Pierinie Gili objawiła się Maryja, która wypowiedziała tylko trzy słowa "Modlitwa, ofiara, pokuta". Objawienia powtarzały się bardzo często, ale najważniejsze miało miejsce 8 grudnia 1947 roku w bazylice w Montichiari. Wtedy też Maryja wypowiedziała następujące słowa:

 „Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia,

w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata.

Dzięki modlitwie w tej godzinie, ześlę wiele łask dla duszy i ciała.

Będą masowe nawrócenia.

Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą

i znów staną się wierne i miłujące Boga.

Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona.

Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski.

Jeśli ktoś nie może w tym czasie nawiedzić kościoła,

a będzie modlił się w południe w domu,

ten także otrzyma za moim pośrednictwem wiele łask.

Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty,

odnajdzie pewną drabinę niebieską,

przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę”.

 

Maryja prosiła, aby ustanowić to nowe nabożeństwo w całym Kościele. Wskazała także na swoje Serce:

„Spójrz na to Serce, które tak umiłowało ludzkość,

ale większość ludzi tylko rzuca w nie obelgami.

Jeśli dobrzy i źli zjednoczą się w modlitwie,

dostąpią przez to Serce miłosierdzia i otrzymają dar pokoju”.

 

Maryja zachęca, by każdego 8 grudnia o godz. 12.00 udać się do Kościoła i tam się modlić. Jednak jeśli nie jest to możliwe, można także prosić o łaski w domu, w pracy – tam, gdzie akurat przebywamy. Pamiętajmy, by powierzać Niebu nie tylko intencje swoje i swojej rodziny, ale także pokój na świecie, Kościół powszechny i nawrócenie grzeszników. Maryja pragnie bowiem wyprosić nawrócenie dla wielu grzeszników. Nie zapominajmy też o dziękczynieniu.

Orędzie Matki Bożej z Montichiari jest wołaniem o zagrożoną świętość kapłanów i osób konsekrowanych, jest wezwaniem do modlitwy, do podejmowania dzieł zadośćuczynienia i pokuty szczególnie za tych kapłanów, którzy przeżywają kryzys wiary, a nierzadko odchodzą z drogi powołania lub nawet otwarcie zaczynają walczyć z Kościołem

Jak odprawić Godzinę Łaski?

To szczególna godzina i dobrze będzie, jeśli zdołasz wykorzystać ją całą. Im więcej czasu spędzisz z Maryją, tym więcej łask spłynie na ciebie i tych, których nosisz w sercu. Dlatego postaraj się oddać Niepokalanej całą świętą godzinę. Jeżeli to niemożliwe, przybliż się do Jej Niepokalanego Serca na tyle czasu, na ile cię stać. Każda chwila, którą spędzisz przytulony do obietnicy Matki Bożej, okaże się bezcenna!

– Zacznij od przypomnienia sobie obietnic Matki Najświętszej.

– "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego".

– Skup się na modlitwie i zapytaj siebie: "Co obiecuje mi Matka Najświętsza?". Ona zapewnia, że Godzina Łaski "zaowocuje wieloma nawróceniami".

– Proś o łaskę nawrócenia dla tych, którzy jej najbardziej potrzebują.

– "Serca zatwardziałe i zimne jak ten marmur zostaną dotknięte Bożą łaską i staną się wiernymi czcicielami naszego Pana, i będą Go szczerze miłować (…)".

– Proś o tę łaskę dla siebie i najbliższych.

– "Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych".

– Nie bój się prosić o łaski – nawet największe!

– "Nasz Pan, mój Boski Syn, Jezus, ześle swe przeobfite Miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą stale modlić się za swych grzesznych braci (…)".

– Proś o łaskę nawrócenia dla grzeszników.

– "Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę".

– A teraz podziękuj za tę łaskę, którą ci dziś Matka Najświętsza gwarantuje!

– W tym momencie możesz zacząć rozmawiać z Maryją modlitwami, które są najbliższe twemu sercu. Odmów Różaniec, przeplatając go aktami miłości (Boże, choć Cię nie pojmuję…) i żalu za grzechy (Ach, żałuję za me złości…). Wyznaj swą wiarę w Boga (Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego), wychwalaj Jego dobroć (Chwała na wysokości Bogu), oddaj się Maryi pod opiekę (Cały jestem Twój, o Maryjo). To słowa szczególnie miłe Maryi. One otworzą dla ciebie Jej Serce, ciebie zaś niech otworzą na Jej dary.

 

 

Nasi Ministranci Znowu Górą

W środę, 4.12.2019 r. po ładnym meczu ministranci z klasy szóstej w ramach Diecezjalnej Ligii Ministranckiej pokonali drużynę z Parafii w Łopusznie 12:1.

Wszystko wskazuje na to, iż z pierwszej pozycji w grupie już w Nowym Roku awansujemy do fazy pucharowej rozgrywek. 

Panowie, tak trzymać dalej!

Szczególne podziękowania dla Rodziców – kibiców, którzy także i na tym spotkaniu nam towarzyszyli i wspierali.

  • IMG_20191204_182936
  • IMG_20191204_180442

I Niedziela Adwentu

„Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».”

(Mt 24, 37-44)

 

Adwent – Oczekiwanie na Narodzenie Zbawiciela

Adwent (łac. Adventus – przyjście)

Słowo Adwent pochodzi od słowa łacińskiego "adwentus" co oznacza nadejście, przyjście, zbliżanie się.

Adwent to początek roku kościelnego. Jest to okres obejmujący cztery kolejne niedziele przed świętem Narodzenia Pańskiego.

Współczesny Adwent ma podwójne znaczenie.

  • – Ma przygotować wiernych na uroczystości Bożego Narodzenia
  • – Ma skłonić ich do refleksji o ponownym przyjściu Syna Bożego na ziemię.

Dlatego Adwent nie ma wymiaru pokutnego, ale jest czasem radosnego oczekiwania na rzeczywiste przyjście Chrystusa, które uobecnia się w liturgii. Opuszczając w tym okresie Gloria oczekujemy na nowe zabrzmienie hymnu anielskiego śpiewanego podczas nocy narodzenia Jezusa. To czas szczególny, czas w którym człowiek uświadamia sobie wielką miłość Boga. To czas kiedy oczekujemy na najważniejsze zdarzenie w historii człowieka – Boże Narodzenie. Adwent kreuje dwie postacie: pierwsza to Izajasz. Urodził się około roku 770 przed Chrystusem. Należał do elity narodu żydowskiego, działał przez 40 lat w Jerozolimie, zwany "księciem proroków", według apokryfów miał zginąć śmiercią męczeńską za panowania Manassesa. Właśnie Izajaszowi przypisuje się jedno z najstarszych proroctw mówiących o narodzinach Jezusa " Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel" (Iz 7,14). Te słowa są często czytane podczas Liturgii w czasie Adwentu. I druga postać adwentowa to Jan Chrzciciel. Był On ostatnim Prorokiem Starego Testamentu, żył na przełomie wieków. Głosił także nadejście Chrystusa: "Przygotujcie drogę Panu, dla niego prostujcie ścieżki" (Mt 3,3).

W czasie adwentu odprawiane są Msze Św. zwane Roratami (łac. rorate coeli desuper – spuście rosę niebiosa).

Symbole adwentowe

  • – świeca z niebieską wstążką zwana roratką, owa roratka symbolizuje NMP
  • – wieniec z czterema świecami – każda świeca zapalana jest w jedną niedziele adwentu,
  •    można powiedzieć tak "odlicza" się czas pozostały do Bożego Narodzenia.
  • – lampion – wydobywające się z niego światło oświeca nam drogę do Betlejem.

 

Czas Adwentu niech będzie dla nas czasem większej modlitwy, zadumy,

czasem w którym uczynimy jakieś postanowienie adwentowe,

czasem który przybliży każdego z nas do Chrystusa.

 

Czas adwentu jest czasem radosnego oczekiwania

na Narodzenie Zbawiciela !!!

 

Wywiad z Organistą – Panem Markiem

Kto śpiewa, ten dwa razy się modli”

Dla osób uczestniczących we Mszy Świętej, ołtarz główny jest miejscem, na którym należy się skupić. To jednak zza pleców dochodzi śpiew i dźwięk organów. O szczegółach i specyfice zawodu organisty w kilku zdaniach opowie Pan Marek Szapski – organista w naszej parafii.

 

Skąd się wzięły Pana zainteresowania muzyką organową?

Pan Marek Szapski: Muzyką organową zacząłem interesować się od czasów szkoły podstawowej. Początkowo brałem lekcje u Pana Paryskiego i u Pana Borowika. Po odejściu Pana Borowika, przy pomocy jego wskazówek zacząłem grać w naszym kościele parafialnym. To były lata 80 – dziesiąte. Po sprowadzeniu do naszej parafii Sióstr zakonnych, zostałem organistą w Dąbrowie Zielonej.

 

Czy przeszedł Pan jakąś drogę edukacji muzycznej?

Pan Marek Szapski: Bardziej jestem samoukiem. Wprawdzie zacząłem edukację muzyczną w Studium Organistowskim w Częstochowie, ale przerwałem naukę i ostatecznie nie ukończyłem szkoły w tym zakresie.

 

W których kościołach i gdzie był Pan zatrudniony?

Pan Marek Szapski: W latach 1983 – 1990 zacząłem pracę jako organista w naszej świątyni parafialnej. Następnie miałem krótką przerwę i rozpocząłem posługę w parafii św. Jakuba Apostoła w Dąbrowie Zielonej, gdzie pracowałem przez 10 lat. Kolejno przez 4 lata grałem w Kościele św. Michała Archanioła na Chrząstowie. Po zaproponowaniu mi przez ks. Proboszcza Mieczysława Robaka funkcji organisty powróciłem do naszej parafii.

 

Jak pracuje się Panu w naszym Kościele?

Pan Marek Szapski: Pracuje się dobrze. Jest wspaniały, bogaty instrument, którego nie można porównywać z innymi organami w kościołach, gdzie pracowałem. To znaczy elektroniki do organów piszczałkowych. Z obecnym ks. Proboszczem pracuje mi się dobrze, zarówno z poprzednimi księżmi też. Byłbym szczęśliwszy, gdyby ludzie odważniej i głośniej śpiewali, a co za tym idzie, aby parafia była bardziej rozśpiewana. Staram się nie wprowadzać trudnych nowości. Bazuje na starych pieśniach i nie wierzę w to, że ludzie ich nie znają.

 

Czy praca organisty jest ciężka?

Pan Marek Szapski: Może nikt w to nie uwierzy, ale to jest przede wszystkim „uwiązanie”. I jeśli ktoś wybierze taką drogę w życiu to musi zdecydować się na absolutne służenie. Oczywiście organista też ma wolne, ale wtedy są wszyscy w pracy. W dniach, w których można spotkać się z rodziną, przede wszystkim w niedzielę czy w święta organista jest naprawdę zajęty. Przez tyle lat pracy jestem już do tego przyzwyczajony, bowiem z przerwami pracuję jako organista już 30 lat.

 

Czy w Pana rodzinie ktoś był organistą?

Pan Marek Szapski: Mojego dziadka brat był organistą. Z opowiadań mojego taty pracował w kościele w Seceminie.

 

Skąd Pan czerpie pomysły na nowe pieśni?

Pan Marek Szapski: Staram się podczas corocznych spotkań formacyjnych szukać nowych pieśni i co najważniejsze opierać się na zapisie nutowym. Niestety, ale zarówno słuch jak i pamięć człowieka jest zawodna. Czasami jeśli trzeba, sięgam do internetu. Poza tym są różne śpiewniki, ale trzeba brać pod uwagę tylko te zatwierdzone przez Episkopat Polski.

 

Czego Panu życzyć?

Pan Marek Szapski: Przede wszystkim zdrowia. I tak jak wcześniej wspomniałem życzyłbym sobie bardziej czynnego udziału parafian podczas śpiewania w trakcie Mszy Świętej.

Powiem taką ciekawostkę ze spotkania formacyjnego w parafii Miechów. Zawsze spotkanie poprzedza Msza Święta. I co najciekawsze organista w Miechowie mało śpiewa, tylko zaczyna pieśni, dalej wierni śpiewają sami. Jest takie powiedzenie, że kto śpiewa ten dwa razy się modli. Modlitwa jest wtedy bardziej wartościowsza. I do tego zachęcam parafian.

 

Panu Markowi serdecznie dziękujemy za podzielenie się swoim doświadczeniem zawodowym.

Życzymy dużo zdrowia i satysfakcji z wykonywanej pracy na kolejne lata.

 

  • DSC_1107
  • DSC_1296
  • DSC_0917 (534x800)
  • DSC_0223
  • DSC_0260 (800x533)
  • DSC_0232

Święto Liturgicznej Służby Ołtarza

W niedzielę, 24 listopada obchodziliśmy Uroczystość Chrystusa Króla. To święto patronalne Liturgicznej Służby Ołtarza. Tego dnia oficjalnie na Mszy Św. o godz. 10.00 przyjęliśmy w szeregi nowych ministrantów, którzy odbyli staż kandydacki oraz nowych lektorów naszej parafii, a  wszyscy należący do Liturgicznej Służby Ołtarza odnowili swoje przyrzeczenia.

Wszystkim nowoprzyjętym ministrantom i lektorom serdecznie gratulujemy i życzymy wiele łaski Bożej oraz radości i satysfakcji ze służby Panu Jezusowi.

 

ZAPRASZAMY DO GALERII

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

„Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: ”Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym”.
Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: ”Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie”.
Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: ”To jest król żydowski”.
Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu:
”Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas”.
Lecz drugi, karcąc go, rzekł: ”Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił”.
I dodał: ”Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”.
Jezus mu odpowiedział: ”Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju”.”

(Łk 23,35-43)
 

XXXIII Niedziela Zwykła

„Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: ”Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”.
Zapytali Go: ”Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?”.
Jezus odpowiedział: ”Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: »Ja jestem« oraz »nadszedł czas«. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec”.
Wtedy mówił do nich: ”Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa.
Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”.”

(Łk 21,5-19)

Kurs dla Lektorów

Od dnia 26 października 2019 roku trwa diecezjalny kurs dla lektorów organizowany przez Duszpasterstwo Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Kieleckiej. W miejscach Diecezji ( Kielce, Słomniki, Busko Zdrój, Jędrzejów, Włoszczowa, Nowe Brzesko) starsi ministranci uczestniczą w spotkaniach formacyjnych których tematyką jest:  „Pismo święte i jego znaczenie w życiu Kościoła”, „Lektor i jego znaczenie w historii, zadania i cechy lektora”, „Posługa Lektora w liturgii”, „Umiejętność poprawnego mówienia i czytania;  ćwiczenia praktyczne – zajęcia poprawności dykcji” Z naszej Parafii w spotkaniach uczestniczy 6 ministrantów.  Uroczystej promocji i błogosławieństwa oraz nałożenia krzyża lektorskiego dokona J.E. Ks. Bp Andrzej Kaleta 7 grudnia 2019r. o godz. 10.00 w Bazylice Katedralnej w Kielcach.

Warto także zapowiedzieć, iż 24 listopada w Niedzielę Chrystusa Króla, która jest patronalnym świętem całej Służby liturgicznej w naszej Parafii na Mszy św. o godz. 10.00 będzie miało miejsce uroczyste przyjście do grona ministrantów nowych kandydatów, ustanowienie nowych lektorów, a wszyscy należący do Liturgicznej Służby Ołtarza odnowią swoje przyrzeczenia.

Już dziś zapraszamy do wspólnej modlitwy i radosnego świętowania.

Ministrancka Liga Piłkarska

13 listopada 2019 r. ministranci naszej Parafii pod opieką ks. Piotra rozpoczęli zmagania w Ministranckiej Lidze Piłkarskiej Diecezji Kieleckiej o puchar J.E. Ks. Biskupa Jana Piotrowskiego.

W pierwszym meczu grupy A – HALOWEJ LIGII JUNIORÓW po zaciętym meczu, wzmocnieni dopingiem swoich Rodziców, pokonali ministrantów Parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Wiernej Rzece 10:8

Do Świąt Bożego Narodzenia czeka ich jeszcze trudny mecz z Parafią Podwyższenia Krzyża Św. w Łopusznie.

Z grupy do dalszych rozgrywek awansuje tylko najlepsza drużyna w grupie.

Życzymy im awansu.

INFORMACJE

MSZE ŚWIĘTE
Niedziele i święta
8.00, 10.00, 12.00, 17.00
Dni powszednie
7.00, 18.00

(w okresie zimowym 17.00)


INNE NABOŻEŃSTWA
Przed Mszą św. wieczorną
środa – Nowenna do MB Nieustającej Pomocy
piątek – Koronka do Miłosierdzia Bożego

ODPUST PARAFIALNY
Uroczystość Najświętszej Trójcy pierwsza niedziela po Zielonych Świątkach

KANCELARIA PARAFIALNA
Środa, czwartek, piątek

po Mszy św. wieczornej

Licznik odwiedzin

272327
Visit Today : 187
Visit Yesterday : 184
This Month : 5305
This Year : 29886
Total Visit : 272327