Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Na wstępie przytaczam dwie treści modlitw o dobrego męża /żonę do świętego Józefa.
“Boże, Ojcze niebieski, który kierujesz losami każdego człowieka, pokieruj moim życiem tak, bym znalazła/znalazł sobie dobrego męża/dobrą żonę, który/którą mogłabym/mógłbym godnie spełniać zadania, dla których małżeństwo ustanowiłeś. Amen.
Albo
MODLITWA O DOBREGO MĘŻA
ŚWIĘTY JÓZEFIE, Oblubieńcze Bogarodzicy! Na progu dojrzałego i samodzielnego życia zwracam się do Ciebie o pomoc w podjęciu trudnej decyzji małżeństwa i wyboru odpowiedniego męża. Świadomość, że sama Najświętsza Panna – Matka Syna Bożego, znalazła w Tobie najlepszego towarzysza życia i wiernego Oblubieńca, sprowadza mnie dziś w tej sprawie do Ciebie. Proszę Cię o łaskę dobrego męża, wiernego towarzysza życia, z którym mogłabym się związać węzłem sakramentalnej łaski, założyć rodzinę Bogiem silną, dzielić losy w powodzeniu i niedoli, we wzajemnym zrozumieniu, szacunku, miłości i poświęceniu oraz budować szczęście życia rodzinnego na zasadach Ewangelii. Amen.
Na wielu stronach internetowych można znaleźć propozycje wielu modlitw tego typu.
To krótkie rozważanie poświęcam kapłanowi, obecnie Czcigodnemu Słudze Bożemu Aleksandrowi Woźnemu, który był więźniem obozów koncentracyjnych w czasie II wojny światowej, a później w PRL został ukarany kilkumiesięcznym więzieniem za złamanie przez księdza proboszcza państwowego zakazu przekazania parafianom treści listu biskupów o likwidacji Caritas Kościoła Katolickiego. Probostwo w Parafii św. Jana Kantego w Poznaniu piastował ks. Aleksander przez 38 lat od sierpnia 1945 roku aż do swojej śmierci.
Był bardzo gorliwym kapłanem i mimo, że przeżywał wręcz niewyobrażalne cierpienia, od czasu pobytu w niemieckich obozach zagłady, nie oszczędzał się jako proboszcz i jako kapłan. Codziennie przed Jego konfesjonałem ustawiały się długie kolejki, tak, że prawie każdego dnia spowiadał po wiele godzin.
W numerze 5 – 2023 czasopisma “Trwajcie w Miłości” znajduje się świetny artykuł o Czcigodnym Słudze Bożym Aleksandrze Woźnym. Zachęcam zainteresowanych do zapoznania się z jego treścią, jak również z książką pt. “We wszystkim chodzi o miłość” Anny Łagodzińskiej.
Wybrałem stamtąd historię opowiedzianą przez innego księdza, przyjaciela księdza Aleksandra: “Konfesjonał w kościele św. Jana Kantego w Poznaniu: – Dzisiaj nie ja będę ciebie spowiadał. Dlaczego Ojcze? – Pojedziesz na Dworzec. chodź po peronach. Szukaj księdza. Pierwszego, którego spotkasz, proś o spowiedź. Tak długo proś, aż wysłucha twojej spowiedzi. Teraz idź!
Kobieta jedzie na Dworzec Główny w Poznaniu, gdzie spotyka księdza i zwraca się do niego – Proszę księdza poproszę o spowiedź! – Co? Na Dworcu? Trzeba pójść do kościoła i tam się wyspowiadać, a mnie dać spokój. Kobieta nie chciała ustąpić, (…). Ja bardzo proszę o spowiedź! Ja się muszę właśnie u księdza wyspowiadać! Gdy tak dalej prosiła ksiądz w końcu ustąpił. I znaleźli się w kościele Najświętszego Zbawiciela. Tam ksiądz zapytał: – Dlaczego jesteś taka nachalna? Ja księdza nie znam, ale mam takie polecenie od mojego spowiednika! Miałam pierwszego napotkanego księdza prosić o spowiedź. Co to za spowiednik? – Ksiądz Aleksander Woźny. Mój proboszcz.
I, płacz! Nieznajomego księdza i jego słowa: – Kochana Siostro w Chrystusie, jechałem do Kurii, by oznajmić biskupowi, że rezygnuję z kapłaństwa. Teraz wiem, że mam się nawrócić, zacząć nowe życie. Proszę podziękować księdzu Woźnemu.
Czy ksiądz Woźny wiedział, jakiego księdza spotka n Dworcu jego petentka? Nie wiemy. Wiemy, że bardzo modlił się za kapłanów, biskupów i kolejnych papieży. Kochał ich wielkim sercem. Dla wielu księży był spowiednikiem i ojcem duchownym. Ci, którzy jako klerycy słuchali jego rekolekcji, do dzisiaj je wspominają, jako bardzo ważne w formacji duchowej.
Jego tajemnicami świętości są: troska o dobro duchowe małżeństwa i rodziny; pokora; wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej. Przez całe 38 lat codziennie odprawiał drogę krzyżową. W ponad 30 rozważaniach dróg krzyżowych wykazywał żarliwą miłość do Chrystusa!
Czesław Robak